Franciszek Smuglewicz (1745–1807)
Ostracyzm nad Arystydesem, ok. 1800
Zakup, 1964
imnk
miniaturka

technika / materiał: olej, płótno

wymiary: 155 x 124 cm

opis: Arystydesa z Aten (ok. 540 – ok. 468 p.n.e.) nazwano „Sprawiedliwym” jeszcze za życia. Spory o sposób obrony Aten przed Persami doprowadziły do wygnania go z miasta w 482 roku p.n.e. wyrokiem tzw. sądu skorupkowego. Głosowano kreśląc imię skazanego na ostrakach, czyli glinianych skorupach. Jednak gdy Persowie zamierzali powtórnie zaatakować, rodacy wezwali banitę, by dowodził obroną. Grecy zwyciężyli, między innymi dzięki zawarciu sojuszu greckich miast-państw, zwanego Ateńskim Związkiem Morskim, do czego szczególnie przyczynił się właśnie Arystydes. Jemu też powierzono funkcję skarbnika Związku, którą pełnił z wielką uczciwością i bezstronnością.
Według legendy w czasie głosowania za skazaniem Arystydesa na banicję podszedł do niego niepiśmienny człowiek i, nie wiedząc z kim rozmawia, poprosił go o wypisanie na skorupce imienia „Arystydes”. Chciał skazać greckiego bohatera na banicję, a ciężką karę argumentował tym, iż nazbyt go drażni wielokrotnie powtarzany przydomek „Sprawiedliwy”. Mimo tego kuriozalnego uzasadnienia Arystydes napisał na skorupie swe imię, nie przyznając się, kim jest. Smuglewicz przypomniał tę legendę, gdy obrady rozpoczynał Sejm Czteroletni. Wskazał rodakom wzór patriotyzmu i poświęcenia ojczyźnie, jakiego Polska oczekiwała od swych obywateli. 
Obraz jest repliką autorską dzieła sygnowanego i datowanego w roku 1788, znajdującego się w Zamku Królewskim w Warszawie.
Barbara Ciciora


ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach,
Sukiennice, Rynek Główny 1/3


klucz: Oświecenie <<<
Sztuka polska epoki Oświecenia nie była jednolita. Obejmowała różnorodne prądy umysłowe i kierunki artystyczne drugiej połowy XVIII wieku, które miały wpływ na rozwój malarstwa i rzeźby także w następnym stuleciu oraz na kształtowanie postaw ideowych społeczeństwa polskiego aż po czasy współczesne. Ekspozycja w Sali Oświecenia przedstawia najistotniejsze nurty panujące w sztuce tego okresu, reprezentowane w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.
Początkom nowoczesnej sztuki polskiej patronuje wielki mecenas na polskim tronie, Stanisław August Poniatowski. Zorganizowany przez niego system kształcenia polskich artystów w kraju i za granicą umożliwił intensywny rozwój malarstwa. Obyczaj poznawania przez artystów w Rzymie, Paryżu, Wiedniu i Dreźnie kierunków modnych podówczas w sztuce znalazł swe odzwierciedlenie w pracach powstałych na zamówienie króla i wykształconej arystokracji. Zleceniodawcy oczekiwali obrazów dających wyraz „dobremu gustowi”, które miały jednocześnie odpowiadać zasadom tworzenia obowiązującym w malarstwie europejskim, nie zaś sarmackiej tradycji i ograniczonym umiejętnościom lokalnych malarzy cechowych.
Ze względu na współistnienie i przenikanie się różnych tradycji artystycznych oraz gustów zleceniodawców, kwestia stylu i sposobu malowania w tym czasie jest zagadnieniem skomplikowanym. Po połowie XVIII wieku w malarstwie tworzonym dla dworu i elit dominował klasycyzm rzymskiej Akademii św. Łukasza i paryskiej Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, którego oficjalny charakter, przepych i dekoracyjność w pełni zaspokajały potrzebę reprezentacji władcy. Z kolei pokolenie artystów końca XVIII wieku spopularyzowało miękki, subtelny sposób malowania uprawiany na akademii wiedeńskiej oraz modne na Zachodzie, głównie portretowe malarstwo angielskie, które było od klasycyzmu bardziej naturalne, swobodne i bliższe życiowej prawdzie, a jednocześnie wytworne. Nie liczyło się z dworską etykietą i najlepiej odpowiadało arystokracji i zamożnej szlachcie. Natomiast niższe kręgi społeczne wciąż były zainteresowane tradycją uproszczonego w formie portretu sarmackiego, dlatego takie właśnie obrazy często malowali utalentowani artyści wykształceni na uczelniach zagranicznych, umyślnie ograniczając swoje umiejętności, by zadowolić konserwatywne przyzwyczajenia zleceniodawców.
Kolejny nurt, neoklasycyzm, pojawił się w pierwszej ćwierci XIX wieku, a zamiłowanie do niego przejawiała, prócz arystokracji, przede wszystkim szlachta związana z Napoleonem. Kierunek ten posługiwał się formami prostymi, dążąc do osiągnięcia efektu uproszczonego w formie, idealizowanego na wzór rzeźb starożytnych dzieła sztuki. W Polsce zaszczepili go artyści wykształceni w rzymskiej Akademii (Franciszek Smuglewicz, Jakub Tatarkiewicz) albo w paryskim warsztacie Jacquesa-Louisa Davida (Józef Oleszkiewicz). Pokolenie to przyniosło z sobą nie tylko nowe umiejętności malarskie, ale również nowe, zapowiadające już romantyzm, spojrzenie na rolę artysty.
Do najsłynniejszych malarzy epoki Oświecenia w Polsce należał Włoch, Marcello Bacciarelli, ulubiony malarz nadworny Stanisława Augusta Poniatowskiego. Był doskonałym portrecistą, a na życzenie monarchy tworzył również obrazy historyczne. Nie mniejszym talentem odznaczał się Francuz, Jan Piotr Norblin, sprowadzony do Polski przez księcia Adama Czartoryskiego. W kraju działali również inni artyści zwabieni możliwością zrobienia kariery na królewskim dworze, m.in. Szwed, Per Krafft, Włosi – Józef Grassi i Jan Chrzciciel Lampi Starszy (który jednak szybko wyjechał do Rosji) oraz Austriak, Józef Pitschmann. Z czasem pojawili się również artyści polscy, wykształceni za granicą albo w królewskiej Malarni – szkole artystycznej prowadzonej przez Bacciarellego. Najwybitniejsi z nich to: Aleksander Orłowski, Franciszek Smuglewicz, Jan Bogumił Plersch i Józef Peszka.
Tradycyjnie najpopularniejszym gatunkiem malarstwa był portret. W XVIII wieku częste były portrety alegoryczne, niosące treści moralizatorskie (Marcello Bacciarelli, Portret alegoryczny Stanisława Augusta Poniatowskiego „z klepsydrą”), a także wizerunki odwołujące się do kultury antycznej (Franciszek Smuglewicz, Portret Heleny Potockiej) lub ukazujące modela na tle krajobrazu, wzorowane na malarstwie angielskim (Józef Grassi, portrety Ogińskich). Ilustrowano również sceny z mitologii greckiej i rzymskiej oraz z historii starożytnej (Cincinnatus Bacciarellego).
Po utracie przez Polskę niepodległości w roku 1795 szczególnie intensywnie rozwijała się nowa – narodowa – tematyka, poparta rzetelną lekturą źródeł historycznych, już wcześniej wspierana przez Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jej zadaniem było rozwijanie świadomości narodowej, propagowanie znajomości historii i kultury kraju oraz kreowanie bohaterów i mitów jednoczących Polaków, których ojczyznę podzieliły między siebie trzy państwa zaborcze: Rosja, Prusy i Austria.

Barbara Ciciora


© 2010 Muzeum Narodowe w Krakowie
design & concept: creator.pl
>