Jan Bolesław Góralczyk (1876 - po 1938)
W drodze (Para koni), [1898]
Dar Feliksa Jasieńskiego, 1920
imnk
miniaturka

technika / materiał: gips, odlew polichromowany, drewno, drut metalowy

wymiary: 51x93x41

oznaczenie autorskie: Sygn. na podstawie: J. B. Góralczyk

opis: Jan Góralczyk specjalizował się w rzeźbie animalistycznej. Uczył się w początkowo w lwowskiej Szkole Przemysłu Artystycznego (1892–1896), następnie studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie pod kierunkiem Alfreda Dauna (1896–1899), a potem jeszcze w Wiedniu, w pracowni Kaspara v. Zumbuscha. Znajomość anatomii zwierząt zdobywał na zajęciach w Akademii Weterynarii we Lwowie. Interesowały go zarówno zwierzęta dzikie, jak i udomowione. Tworzył pojedyncze figury psów, kotów, ptaków, kóz, baranów, koni i wołów, podpatrzonych w różnych sytuacjach i pozach, kompozycje grupowe, a także sceny rodzajowe ukazujące pracę zwierząt (np. Odpoczynek, Woły u pługa).

Przykładem rzeźby rodzajowej jest pełnoplastyczna i wielowidokowa kompozycja W drodze. Przedstawia parę pociągowych koni zaprzężonych do drabiniastego wozu, który uległ wypadkowi na wykrocie i ugrzązł z połamanymi osiami, urwanymi kołami i strzaskanymi bokami. Nie wyprzęgnięte konie stoją cierpliwie przy dyszlu. Dorodniejsza i żywsza klacz przełożyła łeb przez szyję ogiera obserwując otoczenie. Banalna w istocie anegdota nabrała znaczenia, stając się tematem godnym uwiecznienia w rzeźbie, dziedzinie przez wieki zarezerwowanej dla spraw ważnych i wzniosłych. Przedstawiona scena posiada element narracyjności, skłaniając widza do obejrzenia jej ze wszystkich stron, co oznacza, że Góralczyk z powodzeniem wprowadził do swego dzieła wymiar czasu, kategorię z natury obcą sztukom plastycznym. Rzeźba jest w zasadzie realistyczna, ale posiada też cechy impresjonistyczne. Odtwarza incydentalną sytuację i momentalny ruch koni, jest modelowana wrażliwie, wyłaniając się ze zbrużdżonego „rodinowskiego” podłoża, zespolona z nim w dolnej partii. To jedno z nielicznych zachowanych dzieł Jana Góralczyka, artysty niegdyś wysoko cenionego, przyrównywanego do Augusta Gaula (1863–1921), słynnego niemieckiego animalisty. O pracach Góralczyka krytyka pisała, że są „jakby wydarte życiu, wierne w każdym charakterystycznym ruchu, prawdziwe w wyrazie, odczute, rzec by można w psychologii”.

Wacława Milewska



ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1


klucz: A to Polska właśnie <<<
Epokę Młodej Polski tworzyło pokolenie neoromantyków zafascynowanych romantyczną poezją i historiozofią. W literaturze czołowym wyrazicielem tych idei był Stanisław Wyspiański (1869–1907), największa indywidualność artystyczna przełomu wieków – dramaturg, poeta, reformator teatru, scenograf, a także malarz, autor projektów polichromii i witraży. W Galerii prezentowane są niezrealizowane, monumentalne projekty witraży do prezbiteriów katedry we Lwowie i w Krakowie. Dramatyczna, pełna ekspresji, epatująca wizyjnym „kompleksem polskim” Polonia (1892–1893) to fragment projektu lwowskiego witraża, którego pełna, olejna wersja także znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. 

Dla odnawianej królewskiej katedry na Wawelu Wyspiański stworzył w latach 1899–1900 wstrząsające w swym ekspresyjnym wyrazie przedstawienia widmowych trucheł: Kazimierza Wielkiego, Świętego Stanisława Szczepanowskiego i Henryka Pobożnego oraz liryczną i secesyjną w formie Wandę. Postacie te, zespolone z poetyckimi rapsodami Kazimierz Wielki, Henryk PobożnyBolesław Śmiały oraz z dramatem Legenda, wyrażają mistyczną wiarę Wyspiańskiego w istnienie Królów Duchów narodu i w tryumf ducha nad ciałem. Wielkie projekty eksponowane są na monumentalnych, błękitnych ekranach, stanowiących odwołanie do potężnych ścian absydy katedry. 

Na inne problemy malarskie zwraca uwagę pastelowa kompozycja Motyw zimowy, w której autor skoncentrował się na symbolicznej interpretacji zimowego pejzażu.

Kult Wawelu i ojczystej historii, inspirowany twórczością Jana Matejki i jego obrazem Otwarcie grobu Kazimierza Wielkiego (1869), odnajdujemy również w twórczości Leona Wyczółkowskiego – w cyklu Sarkofagów (1896), prezentującym omszałe, tajemnicze podziemia, gdzie przechowywane są królewskie szczątki, oraz w obrazie Krucyfiks królowej Jadwigi (1896), przedstawiającym krzyż z ołtarza w ambicie katedry. Temat historii Polski podejmuje także symboliczna w wymowie kompozycja Stańczyk (Szopka, Lalki, 1898) ukazująca zatroskanego moralną, społeczną i polityczną kondycją narodu nadwornego błazna ostatnich Jagiellonów. Podsumowaniem wątku związanego z losami Polski jest Pochód na Wawel (1907–1911) Wacława Szymanowskiego (1859–1930) – ekspresyjnie rzeźbiona grupa postaci historycznych, kolejnych pokoleń mieszkańców wzgórza wawelskiego prowadzonych przez Los – projekt monumentalnego, niezrealizowanego założenia rzeźbiarsko-architektonicznego na Wzgórzu Wawelskim.

Obok zobaczyć można prace przyjaciela i artystycznego rywala Wyspiańskiego – Józefa Mehoffera (1869–1946), który w 1895 roku wygrał konkurs na projekty witraży do katedry św. Mikołaja we Fryburgu w Szwajcarii. Trzy kartony, stanowiące zaledwie część monumentalnego przedsięwzięcia realizowanego przez czterdzieści lat, są przykładem konwencji stylistycznej, w jakiej artysta rozpoczął u schyłku XIX wieku swe dzieło życia.

Innym ważnym „romantykiem” okresu Młodej Polski był Jacek Malczewski (1854–1929), malarz wychowany w kulcie poezji wieszczów, a szczególnie Juliusza Słowackiego. Polska i los Polaków stanowiły najistotniejszy temat w twórczości artysty, uwikłanej w bogaty i skomplikowany, nie do końca zrozumiały program symbolizmu literacko-alegorycznego. Malczewski podejmował m.in. wątki inspirowane poematem Anhelli Juliusza Słowackiego, czego przykładem jest piękna Ellenai (1910), wielokrotnie przedstawiał personifikację Polonii, Nike Legionów (1916) i Pytię (1917). Był znakomitym portrecistą, tworzącym często konterfekty modeli w towarzystwie harpii, chimer i faunów (Portret Feliksa Jasieńskiego) oraz autorem niezliczonych własnych wizerunków, wśród których wyróżnia się ważną symboliką wyniosły Autoportret w białym stroju (1914) czy elegancki Autoportret na tle Wisły (1901). Wrażliwość na piękno pejzażu ilustrują niewielkie, urokliwe, szkicowe studia z okolic Krakowa i z krakowskiego Zwierzyńca oraz okazały Krajobraz znad Wisły (1904), stanowiący swoistą syntezę ojczystego pejzażu, wyrażoną wyrafinowaną, stonowaną, złocisto-brązową gamą kolorystyczną. „Nie zacieśniałem nigdy polskości mojej sztuki do pewnych wąskich z góry nakreślonych ram – mówił Malczewski. (...) Polska – te pola, miedze, wierzby przydrożne, nastrój tej wsi o zachodzie słońca (...) to wszystko jest bardziej polskie niż Wawel.”

W cieniu wielkiego malarstwa neoromantycznego Wyspiańskiego i Malczewskiego rozwinęła się twórczość, dla której istotne stały się wątki narodowe wyrosłe z podziwu dla sił witalnych ludu polskiego, zachwytu nad bajecznie kolorową wsią i ludowymi obyczajami. W prostym ludzie dostrzeżono podstawowe wartości i mistyczne wręcz źródła rodzimości, tak ważne w kraju rozdartym na trzy zabory. Symbolem tych wyobrażeń był folklor mieszkańców wsi z okolic Krakowa, górali tatrzańskich i Hucułów. 

Podkrakowskie Bronowice zaczęły być artystycznie „modne” około 1890 roku, kiedy osiadł tam Włodzimierz Tetmajer (1862–1923), ożeniony z córką miejscowego chłopa Anną Mikołajczykówną. W jego domu odbyło się w 1900 roku wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny – rozsławione w dramacie Stanisława Wyspiańskiego. Tetmajer był autorem krajobrazów i scen rodzajowych z życia bronowickich włościan, w tym monumentalnego Święconego (1897), ilustrującego obrzęd święcenia pokarmów w Wielką Sobotę, oraz lirycznego w nastroju portretu rodzinnego Dorobek (1905). Tematy bronowickie podejmował również Stanisław Kuczborski (1881–1911), którego Pogrzeb (1904) rozgrywa się przed podkrakowską chatą.

Wiejska tematyka pojawiała się także w rzeźbie młodopolskiej, obejmując przedstawienia zwierząt, fantastyczne postaci i stwory z ludowych klechd i legend, portrety, przedstawienia rodzajowe i symboliczne, ukazujące np. żywioły. Przykładem tego rodzaju twórczości jest ekspresyjny Wiatr Wacława Szymanowskiego czy narracyjna w charakterze grupa W drodze Jana Góralczyka (1876– po 1938). 

Szczególnie zainteresowanie budził wśród malarzy odkrywany dopiero folklor huculski, z egzotyką kolorowych strojów i surowością obyczajów. Pokolenie „huculistów” reprezentuje Fryderyk Pautsch (1877–1950), ekspresyjny ilustrator codzienności huculskich wsi, autor monumentalnej sceny Pogrzeb huculski (1907).

Urszula Kozakowska-Zaucha

Wacława Milewska



© 2010 Muzeum Narodowe w Krakowie
design & concept: creator.pl
>