technika / materiał: instalacja video, slideshow (36 fotografii)
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: Muzeum Wyobraźni to złożona z kilkudziesięciu slajdów projekcja przedstawiająca wyobrażoną wizytę artysty w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Do wnętrza budynku wprowadzają go dłonie w białych rękawiczkach zakrywające rozczłonkowane ciała. Sztwiertnia odwołując się w swojej pracy do teorii Andre Malreaux – autora koncepcji „Muzeum Wyobraźni”, które dzięki fotografii, nie potrzebuje budynku, a nawet fizycznie istniejących dzieł – sugeruje przeprowadzenie swoistej refleksji nad muzeum jako instytucją opiekującą się sztuką Sztwiertnia zwraca uwagę na to, że instytucja wydobywając dzieło z kontekstu, odbiera mu jego istotny fragment, powoduje ryzykowne przerwanie ciągłości „tkanki”. Neutralizuje jego artystyczne, społeczne i polityczne znaczenie. Sztwiertnia nie chce jednak burzyć muzeum. Wydaje się traktować je jako swoisty ready made – przedmiot gotowy czekający na dookreślenie. Zdaje się mieć nadzieję na bliższy kontakt muzeum ze światem na zewnątrz. Zwraca uwagę na to, że pośrednikiem w tym mogą być artyści. W charakterystyczny dla swojej praktyki sposób pokazuje, że tak jak metody chirurgiczne prowadzą do przywrócenia amputowanych elementów organizmowi, a odpowiednia terapia ruchowa przywraca im motoryczne funkcje, tak twórcy przez swoją obecność w Muzeum stymulują refleksję nad nim, kierują uwagę widza na potęgę wyobraźni, najważniejszego czynnika modyfikującego najważniejsze funkcje ruchowe instytucji.
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Intertekst >>>
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: Muzeum Wyobraźni to złożona z kilkudziesięciu slajdów projekcja przedstawiająca wyobrażoną wizytę artysty w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Do wnętrza budynku wprowadzają go dłonie w białych rękawiczkach zakrywające rozczłonkowane ciała. Sztwiertnia odwołując się w swojej pracy do teorii Andre Malreaux – autora koncepcji „Muzeum Wyobraźni”, które dzięki fotografii, nie potrzebuje budynku, a nawet fizycznie istniejących dzieł – sugeruje przeprowadzenie swoistej refleksji nad muzeum jako instytucją opiekującą się sztuką Sztwiertnia zwraca uwagę na to, że instytucja wydobywając dzieło z kontekstu, odbiera mu jego istotny fragment, powoduje ryzykowne przerwanie ciągłości „tkanki”. Neutralizuje jego artystyczne, społeczne i polityczne znaczenie. Sztwiertnia nie chce jednak burzyć muzeum. Wydaje się traktować je jako swoisty ready made – przedmiot gotowy czekający na dookreślenie. Zdaje się mieć nadzieję na bliższy kontakt muzeum ze światem na zewnątrz. Zwraca uwagę na to, że pośrednikiem w tym mogą być artyści. W charakterystyczny dla swojej praktyki sposób pokazuje, że tak jak metody chirurgiczne prowadzą do przywrócenia amputowanych elementów organizmowi, a odpowiednia terapia ruchowa przywraca im motoryczne funkcje, tak twórcy przez swoją obecność w Muzeum stymulują refleksję nad nim, kierują uwagę widza na potęgę wyobraźni, najważniejszego czynnika modyfikującego najważniejsze funkcje ruchowe instytucji.
Dominik Kuryłek
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Intertekst >>>