wymiary: 60x80
oznaczenie autorskie: Nie sygn., na odwrocie napis: Stern 949 [błędna data]
opis: Ta powojenna praca, która jeszcze bardzo silnie nawiązuje do kubistycznej estetyki, stanowi jeden z etapów na drodze poszukiwania przez Sterna właściwej dla siebie formy malarskiej. Artysta pod koniec lat czterdziestych zdecydowanie opowiedział się za abstrakcją. Siła tego nurtu polegała m.in. na tym, iż pozostawiała dużą swobodę twórczą. Nie narzucała rozwiązań formalnych, pozwalała szukać i eksperymentować. Po 1948 roku abstrakcja, uprawiana rzecz jasna nieoficjalnie, stała się dla wielu malarzy ucieczką od narzuconej doktryny socrealizmu.
Obraz zbudowany jest z płaskich, geometrycznych form, pośród których, w samym centrum, rozpoznać można fragment klawiatury, a niżej, jakby fragment wieka fortepianu. Kompozycja ma w sobie ukrytą dynamikę. Tworzy ją zróżnicowany kształt form, i zestawienie ich w taki sposób, że powstające linie napięć powodują złudzenie poruszenia, tu ukierunkowanego ku prawej. Wrażenie to potęguje żywy, nasycony kolor, charakterystyczny dla tego okresu twórczości Sterna, i wyraźna, mięsista faktura powierzchni. Obraz podziwiał Andrzej Wróblewski, dzięki któremu dowiadujemy się, że Stern przetworzył na abstrakcję martwą naturę: „Widać tu męski charakter – mówił młody artysta. – Malarz nagłowił się niemało, bo te kontury i plamy narysował na podstawie martwej natury. Dzięki temu dekoracyjne obrazy mają w sobie zwartość i autentyczność solidnego studium” .
Anna Budzałek
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Kantor, Jarema, Stern >>>